|
Gildia Siła i Honor
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Hugo to: |
Stary Zwyrol |
|
6% |
[ 1 ] |
Ridable Lamer |
|
43% |
[ 7 ] |
Jamochłon |
|
50% |
[ 8 ] |
|
Wszystkich Głosów : 16 |
|
Autor |
Wiadomość |
Hugo
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z natury rzeczy
|
Wysłany: Pon 23:57, 31 Paź 2005 Temat postu: Wizje i Zwidy Hugolca |
|
|
Uznaje za niedopuszczalny fakt, że tylko Nox ma swoj offtop ;D
1. od razu do Noxa - nie wiem jak tam ślub twojej postaci w moongate - jeżeli sie odbył to strasznie przepraszam ze mnie nie było - ostro zapracowany w realu jestem - jezeli nie - to przeslij mi wiadomość przez Pola zebym w porę powiadomił chłopaków z TI (hoduje juz tonę kwiatów na tą okazję - przy okazji moze wykuje ci smoczego expa - na ścianie sobie powiesisz)
2. pochwalę się - zaczynam seminarium magisterskie - jako temat wybrałem sobie "erupcje językowe" (nie mylić z minetą wstręciuchy !) w społecznościach internetowych grupujących się na shardach, forach itp, zanudzać szczegółami nie będę - ale to właśnie dzięki wam zbieram swój materiał badawczy - to wasze LOLE i inne takie będą pod lupą
3.Drogi Mężu:
Piszę do Ciebie ten list, aby powiedzieć, że opuszczam Cię na dobre.
Byłam
dla Ciebie dobrą kobietą przez ostatnie siedem lat i nie otrzymałam za to
nic dobrego. Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie piekłem. Twój szef
zadzwonił do mnie i powiedział, że rzuciłeś dziś robotę. Ostatniego
tygodnia
wróciłeś do domu i nawet nie zauważyłeś, że mam nową fryzurę, pięknie
zrobione paznokcie, przygotowałam Twoje ulubione mięso i mam na sobie
nową,
piękną i kuszącą bieliznę. Przyszedłeś sobie, zjadłeś w dwie minuty, i
poszedłeś spać zaraz po obejrzeniu meczu. Nigdy nie mówiłeś mi też, że
mnie
kochasz czy czegoś podobnego. Zatem albo mnie zdradzałeś, albo nigdy nie
kochałeś. Ale to już nieważne, ponieważ odchodzę. P.S. Jeżeli masz ochotę
mnie szukać, to nie rób tego. Twój BRAT i ja przeprowadziliśmy się razem
do
Szczecina! Mamy nowe wspaniałe życie!
Twoja Była Małżonka.
Droga Była Małżonko:
W życiu nie spotkało mnie nic wspanialszego niż Twój list. To prawda, że
byliśmy małżeństwem przez siedem lat, jednak do dobrej kobiety było Ci
naprawdę daleko. Oglądałem mecze za każdym razem, kiedy epatowałaś mnie
swoją żałosną nagością, chodząc po domu w bieliźnie, aby na to nie
patrzeć.
Szkoda że to nie działało. Zauważyłem kiedy obcięłaś włosy w ubiegłym
tygodniu i pierwszą rzeczą, którą pomyślałem było "wyglądasz jak facet!".
Moja matka nauczyła mnie, żeby lepiej nie mówić nic, kiedy nie jestem w
stanie powiedzieć czegoś miłego. Kiedy przygotowywałaś moje ulubione
mięso,
musiałaś pomylić mnie z MOIM BRATEM, ponieważ zaprzestałem jedzenia
wieprzowiny już siedem lat temu. Poszedłem sobie spać, kiedy zobaczyłem
Twoją nową bieliznę, ponieważ była na niej jeszcze metka z ceną. Modliłem
się, żeby to był przypadek, że tego samego dnia, którego rano pożyczyłem
mojemu bratu dwieście złotych, Twoja bielizna miała na metce 199,99 zł.
Po
tym wszystkim nadal Cię kochałem i czułem, że jeszcze możemy to naprawić.
Zatem kiedy zorientowałem się, że właśnie wygrałem w totka dziesięć
milionów, rzuciłem robotę i zakupiłem dwa bilety na Jamajkę. Kiedy jednak
przyszedłem do domu, Ciebie już nie było. Jak sądzę, wszystko to stało
się
nie bez powodu. Mam nadzieję, że właśnie ułożyłaś sobie życie, tak jak
zawsze chciałaś. Mój prawnik powiedział, że list, który do mnie napisałaś
jest wystarczającym powodem, aby orzec rozwód z Twojej winy i nie dzielić
majątku. Zatem trzymaj się. P.S. Nie wiem czy Ci mówiłem, że mój brat
Karol
urodził się jako Karolina. Mam nadzieję, że to nie problem.
Podpisano - Bogaty Jak Chu* i Wolny Jak Dzika Świnia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
John
Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zza krzaków
|
Wysłany: Pią 19:56, 04 Lis 2005 Temat postu: Re: Wizje i Zwidy Hugolca |
|
|
Hugo napisał: |
Podpisano - Bogaty Jak Chu* i Wolny Jak Dzika Świnia! |
To prawda?? Czy ja się przewidziałem? rotfl! Serio jesteś Dziką Świnią ? Poczekam na krótką odpowiedz, mam nadzieje że będzie śmieszna , i popraw pisownie bo przed w pisze się ó zamknięte, a mnie to aż szczypie żeby ci to wytknąć ja się tego uczyłem w 1 klasie xD a ty tego nie umiesz napisać wstydz sie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hugo
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z natury rzeczy
|
Wysłany: Sob 16:47, 05 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Oczywiście ze jestem dzi-(w)-ką świnią dodatkowo uważaną za jamochłona (vide ankieta) ponadto, rozmnażam się wytwarzając małe, wstrętne, popaprane prosiaczki - jezeli ktos zarzuca mi pojebaństwo to odpowiadam mu cytując Marka Aureliusza: Życie mężczyzny jest ufarbowane na kolor jego wyobraźni. - lunatykiem bywam tylko we wtorki....
Cytat: |
i popraw pisownie bo przed w pisze się ó zamknięte, |
a gdzie jest ten błąd? jezeli w kawale to umywam rece od grzechu bowiem nie jest mojego autorstwa (został wklejony z maila)
P.S. Precz z Preczem!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groszek
Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KRK
|
Wysłany: Sob 19:49, 05 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
omg, nie znam cie dobrze a juz Cie lubie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hugo
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z natury rzeczy
|
Wysłany: Czw 20:35, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Normalna katolicka rodzina. Pewnego dnia cisze przy obiedzie przerywa
10-letnia córka
oswiadczajac powaznie:
- "Nie jestem juz dziewica".
Po tych slowach zapada calkowita cisza. Pozbierawszy sily ojciec mówi
do matki:
- "Marta, ty tu jestes winna! Jestes dziwka! Ubierasz sie tak
frywolnie, ze faceci ogladaja sie
za toba i gwizdza! Malo tego, zachowujesz sie obscenicznie przy naszej
córce!"
Do starszej 20-letniej córki krzyczy:
- "I ty, ty tez tu jestes winna! Tak samo jestes dziwka!
Pieprzysz sie z pierwszym lepszym kolesiem na naszej sofie kiedy tylko
wyjdziemy z domu!
I to na oczach naszej córki! Kilka dni temu znalazlem na poduszce slady
spermy! I nie mysl sobie,
ze nie wiem o tym, ze masz w szafce nocnej wibrator! Brudna szmato!"
Na to wsciekla matka wrzeszczy na ojca:
- "Zamknij sie, do licha! To wlasnie ty powinienes uwazac na to co
mówisz. To wlasnie ty wydajesz
pól wyplaty na prostytutki! To ty spacerujesz po dzielnicy czerwonych
latarni z nasza mala córeczka!
A odkad mamy telewizje kablowa caly czas ogladasz pornole, nawet przy
malej! Zeby juz nie wspominac
o twojej szmatlawej sekretarce, która systematycznie robi ci loda i
której nie wystarcza nawet to,
ze ja wyruchasz, a ty dzwonisz potem do domu i tym swoim anielskim
glosikiem rozmawiasz nawet z nasza
córka!" Zaszokowana i pelna zwatpienia matka zwraca sie do córeczki:
- "Ale jak to sie stalo, skarbie? Zostalas zgwalcona czy wyruchal cie
kolega z klasy?"
Mala patrzy duzymi oczyma na matke i mówi:
- "Ale nie mamo, pani zmienila mi role w jaselkach, nie jestem juz
dziewica tylko aniolkiem."
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
blackridernox
Dołączył: 10 Paź 2005
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bangladesz
|
Wysłany: Wto 1:08, 15 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Hugo ? ? ? Co Ci sie stalo ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hugo
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z natury rzeczy
|
Wysłany: Wto 22:18, 15 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
nic, czuje sie calkiem dobrze jak nie biore prozaku....
dzien bez kaftanika dobrym dniem
I spytał ich Jezus:
- Czym ja dla Was jestem?
I odpowiedzieli:
- Jesteś dla nas eschatologiczną manifestacją osnowy naszego bytu
jawiącą nam ontologiczną prawdę w kontekście całej naszej istoty.
I odparł im Jezus:
- Czego-czego?
miłego dnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pol
Administrator
Dołączył: 10 Paź 2005
Posty: 636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:12, 15 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
teksty, które umieszczasz są ciekawe, możesz smiało zapodawac kolejne, będzie jakaś rozrywka intelektualna dla SiHu
hm może warto pomyśleć o jakimś dziale, np ciekawe teksty - różne, humor uo z irca i forum itp
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hugo
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z natury rzeczy
|
Wysłany: Czw 23:35, 01 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
a teraz trochę Tuwima (nawet bardzo aktualny tekst moim zdaniem):
DO PROSTEGO CZŁOWIEKA
Gdy znów do murów klajstrem świeżym
Przylepiać zaczną obwieszczenia,
Gdy "do ludności", "do żołnierzy"
Na alarm czarny druk uderzy
I byle drab, i byle szczeniak
W odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
Że trzeba iść i z armat walić,
Mordować, grabić, truć i palić;
Gdy zaczną na tysięczną modłę
Ojczyznę szarpać deklinacją
I łudzić kolorowym godłem,
I judzić "historyczną racją",
O piędzi, chwale i rubieży,
O ojcach, dziadach i sztandarach,
O bohaterach i ofiarach;
Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
Pobłogosławić twój karabin,
Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
Że za ojczyznę - bić się trzeba;
Kiedy rozścierwi się, rozchami
Wrzask liter pierwszych stron dzienników,
A stado dzikich bab - kwiatami
Obrzucać zacznie "żołnierzyków". -
- O, przyjacielu nieuczony,
Mój bliźni z tej czy innej ziemi!
Wiedz, że na trwogę biją w dzwony
Króle z pannami brzuchatemi;
Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
Gdy ci wołają: "Broń na ramię!",
Że im gdzieś nafta z ziemi sikła
I obrodziła dolarami;
Że coś im w bankach nie sztymuje,
Że gdzieś zwęszyli kasy pełne
Lub upatrzyły tłuste szuje
Cło jakieś grubsze na bawełnę.
Rżnij karabinem w bruk ulicy!
Twoja jest krew, a ich jest nafta!
I od stolicy do stolicy
Zawołaj broniąc swej krwawicy:
"Bujać - to my, panowie szlachta!"
jeszcze jedno...
K.I. Gałczyński
"Przed zapaleniem choinki"
[...]
że czas dzielić się opłatkiem,
więc wszyscy podchodzą do siebie
i serca drżą uroczyście
jak na drzewie przy liściach liście.
Jest cicho. Choinka płonie.
[...]
I w tym miejscu nastrój się sypie...
Staram się sobie to wyobrazić i nieodmiennie przywołuje to na mojej
twarzy uśmiech radosnego zdumienia.
Stoją, drżą, opłatek itd. A w rogu pokoju w absolutniej ciszy dostojnie
płonie drzewko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
blackridernox
Dołączył: 10 Paź 2005
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bangladesz
|
Wysłany: Nie 16:53, 11 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Amen
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hugo
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z natury rzeczy
|
Wysłany: Wto 17:16, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
"Dobra czytanka wg św. ziom'a Janka"
4. Gadka Jezusa z Samarytanką (czyli J 4, 1 � 54 przyp.red.)
1. A kiedy Pan zakumał, że faryzeusze usłyszeli, że Jezus zyskuje więcej uczniów i więcej chrzci niż Jan, 2. (chociaż w zasadzie to nie Jezus chrzcił, tylko jego uczniowie � szczegół) 3. Wyszedł z Judei i poszedł tak dla odmiany do Galilei. 4. Musiał przechodzić przez Samarię. 5. Więc wbił się do samarytańskiego blokowiska (Sychar) blisko pola, które Jakub odpalił swojemu synowi Józkowi. 6. I tam była studnia Jakuba. Więc zmordowany podróżą Jezus, glebnął se przy studni; to było koło szóstej. 7. A tu wbija się samarytańska laska, żeby nabrać wody. Jezus powiedział do niej: "Daj mi pić!" 8. Bo jego uczniowie poszli do miasta, żeby kupić żarło. 9. Wtedy ta panna powiedziała mu: Pogięło cię? Jesteś Żydem i prosisz mnie, Samarytankę, o wodę? (bo Żydzi nie zadają się z Samarytanami). 10. Jezus na to: Gdybyś znała Boży dar i gościa, który mówi do ciebie: Daj mi pić, sama byś go prosiła, a on by ci dał żywej wody. 11. Mówi mu: Stary, nie masz nawet czerpaka, a ta studnia jest zawaliście głęboka; skąd wytrzasnąłeś żywą wodę? 12. Może jesteś większy od naszego ojca Jakuba, który nam odpalił tę studnię i sam z niej pił, i jego synowie, i jego stada? 13. Jezus odpowiedział: Każdego, kto pije tę wodę znowu będzie suszyć. 14. Ale kto napije się wody, którą ja mu zapodam, tego już nie będzie nigdy suszyło, ale woda, którą mu dam, będzie w nim, źródłem tryskającym aż do życia wiecznego. 15. Panna do niego: Master, zapodaj mi te wodę, żeby mnie nie suszyło i żebym nie poginała tutaj po wodę! 16. On na to: Dobra, to spadówa po męża i wracajcie tutaj! 17. Panna przyczaiła: Koleś, ale ja nie mam męża. Jezus do niej: Proste, że nie masz. 18. Miałaś pięciu a ten gość, którego teraz masz, to nie twój maż. Prawdę zapodałaś. 19. Panna: Ej stary, normalnie jesteś prorokiem! 20. Nasi starsi na tej górze oddawali cześć Bogu; a wy mówicie, że w Jerozolimie jest miejscówka, gdzie należy oddawać Bogu cześć. 21. Jezus powiedział: Ej, panna, daj mi wiarę, że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie oddawali czci Bogu 22. Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, bo zbawienie pochodzi od Żydów, ziom. 23. Ale pogina już godzina i teraz jest, kiedy seryjni czciciele (tacy na serio, wiesz..) będą oddawali Ojcu cześć w DUCHU i w prawdzie bo i Starszy takich szuka, bo Go tacy kręcą! 24. Bóg jest duchem, a Ci, co mu cześć oddają, powinni to robic w duchu i w prawdzie, czaisz? 25. A ona mu: Taaa.. ja wiem, że Mesjasz (znaczy się Chrystus-zbawiciel) się tu jeszcze wbije;a jak się już wbije to nam wszystko wyklaruje. 26. Jezus do niej na to: Ja który rozmawiam z tobą jestem nim, czaisz? 27. A w tym momencie zleźli się jego uczniowie i nie mogli obczaić czemu on gada z ta panną. Żaden jednak nie pytał: O co ją pytasz? Albo: O czym z nią gadasz? 28. Tymczasem ona zostawiła swój baniak i pognała na bloki i zapodała wszystkim ludziom. 29. Yo! Chodźcie i zobaczcie tego gościa, co powiedział wszystko, co ja usqteczniałam! Czy to nie Chrystus (zbawiciel)? 30. Wybili się więc stamtąd i przyszli do Niego. 31. Tymczasem jego uczniowie prosili go: Jedz, Master! 32. A On na to: Ja mam szamę do żarcia, o jakiej wy nie wiecie. 33. Wtedy uczniowie gadali między sobą: Jakiś ziom mu szamę przyniósł? 34. Jezus przyczaił do nich: Mój szamerunek to pełnienie woli tego, co mnie przysłał i usqtecznianie jego akcji. 35. Czy nie gadacie: Jeszcze 4 miechy i będzie żniwo? A ja wam powiem: Podnieście swoje gały i zobaczcie pola, że żniwa to w sumie już są dojrzałe 36. Żniwiarz już zbiera wypłatę i plon na życie wieczne, żeby siewca i żniwiarz mogli mieć razem tą radochę. 37. W tym właśnie sprawdza się gadka, że inny ziom sieje, a inny żnie. 38. Ja was posłałem żąć to, nad czym się zbytnio nie napracowaliście; inni się natrudzili, a wy zebraliście plon z ich roboty. 39. Wielu Samarytan z tego blokowiska uwierzyło w Niego dzięki świadectwu tej panny, co mówiła: Powiedział wszystko, co usqteczniałam. 40. Więc jak Samarytanie do niego przyszli, poprosili, żeby został; no i został dwa dni. 41. I jeszcze więcej ziomków dało wiarę dzięki jego nauce. 42. I przyczajali do tej panny: Już nie przez twoja gadkę wierzymy, tylko sami przyczailiśmy i wiemy, że gość jest bez kitu Zbawicielem świata. 43. A po dwóch dniach wybił się stamtąd do Galilei. 44. No bo Jezus sam powiedział, że prorok nie ma uznania w swoim własnym rewirze. 45. Więc jak już trafił do Galilei, to Galilejczycy go przyjęli, bo wiedzieli wszystko, co On usqteczniał w Jerozolimie w święto. 46. Pogiął więc znowu do Kany Galilejskiej, gdzie zrobił winko z wody. A w Kafarnaum był sobie jakiś dworzanin, którego syn chorował. 47. Więc jak usłyszał, że Jezus wybił się z Judei do Galilei, poszedł do niego i poprosił, żeby koleś wbił się do niego na kwadrat i uzdrowił mu syna, bo ten już ledwo zipał. 48. Wtedy Jezus przyczaił do niego: Jak nie zobaczycie znaków i cudów, to nie dacie wiary. 49. Gostek na to: Panie, please wbijaj się do mnie, zanim mój syn wykituje. 50. A Jezus do niego: Gościu, wrzuć na luz, idź już, bo Twój syn żyje. I uwierzył w to ten gość co mu Jezus rzekł i poszedł sobie. 51. A jak jeszcze był w drodze, jego słudzy przyszli do niego i powiedzieli: Twój chłopak żyje. 52. Spytał się więc ich, o której to było, a oni: Wczoraj o 7-mej spadła mu gorączka. 53. I wtedy ojciec rozkminił, że to była ta godzina, kiedy Jezus powiedział: Twój syn żyje. I wtedy koleś sam uwierzył, i cały jego dom. 54. To był drugi cud, który Jezus usqtecznił, jak wrócił z Judei do Galilei.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hugo
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z natury rzeczy
|
Wysłany: Śro 14:36, 21 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Czterech panów dyskutuje w knajpie o życiu.
Po pewnym czasie i kilku wypitych piwach
jeden z nich wychodzi do ubikacji,
pozostali kontynuują rozmowę
Pierwszy:
Bardzo się bałem, że mój syn będzie niedorajdą.
Zaczynał od mycia samochodów. Kiedyś ktoś dał mu szanse,
zatrudnił go jako sprzedawcę, no i syn się sprawdził.
Sprzedał tyle samochodów, ze po pewnym czasie wykupił firmę.
Dziś ma tyle pieniędzy,
że kupił swojemu najlepszemu przyjacielowi mercedesa na urodziny.
Drugi:
Ja tez się bałem, że mój będzie nieudacznikiem.
Zaczynał jako pomocnik ogrodnika u pewnego handlarza nieruchomościami.
Ale ten kiedyś dał mu szanse,
syn się sprawdził i dziś sam obraca tyloma domami i fabrykami,
że swojemu najlepszemu przyjacielowi kupił na urodziny wille.
Trzeci:
Ja byłem załamany,
bo mój syn zaczynał jako sprzątacz w budynku giełdy.
Ale ktoś dał mu szanse,
syn się sprawdził i zarobił na giełdzie tyle pieniędzy,
że swojemu najlepszemu przyjacielowi dał na urodziny milion dolców.
Z toalety wraca czwarty pan.
Pozostali wprowadzają go w temat rozmowy, na to ten odpowiada:
Mój syn to kompletny nieudacznik.
Zatrudnił się jako fryzjer i jest nim do dziś, już 15 lat.
Co gorsza lubi chłopców i ma ich całą masę,
co raz to jakiś nowy go obściskuje.
Ale ma to i swoje dobre strony:
jeden taki chłoptaś dał mu na urodziny mercedesa,
drugi wille, a trzeci milion dolców!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 15:44, 23 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
i coś w sam raz na święta
Sympathy for the Devil
Please allow me to introduce myself, I'm a man of wealth and taste
I've been around for a long, long year, stolen many a man's soul and faith
And I was around when Jesus Christ had His moment of doubt and pain
Made damn sure that Pilate washed his hands and sealed His fate
Pleased to meet you, hope you guess my name (oh yeah)
But what's puzzling you is the nature of my game (ah yeah)
I stuck around St. Petersburg when I saw it was a time for a change
Killed the Tzar and his ministers, Anastasia screamed in vain
I rode a tank, held a general's rank when the blitzkrieg raged and the bodies stank
I watched with glee while your kings and queens fought for 10 decades for the gods they made
I shouted out "Who killed the Kennedys?" when after all it was you and me
Let me please introduce myself, I'm a man of wealth and taste
And I lay traps for troubadours who get killed before they reach Bombay
Get down, baby
Pleased to meet you, hope you guess my name, oh yeah
But what's confusing you is just the nature of my game, yeah
Just as every cop is a criminal and all the sinners saints
As heads is tails, just call me Lucifer 'cause I'm in need of some restraint
So if you meet me, have some courtesy, have some sympathy and some taste
Use all your well learned politesse or I'll lay your soul to waste, yeah
Get down
Ah yeah, get on down
Oh yeah
Ah yeah
Tell me, baby, what's my name?
Tell me, honey, can you guess my name?
Tell me, baby, what's my name?
I'll tell you one time, you're (...)
All right
... ah yeah
Ah yeah, what's my name?
Tell me, baby, what's my name?
Tell me, sweetie, what's my name?
Oh yeah
|
|
Powrót do góry |
|
|
blackridernox
Dołączył: 10 Paź 2005
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bangladesz
|
Wysłany: Wto 21:25, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
O-m-F-G O.o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoHnY
Gość
|
Wysłany: Pią 14:14, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
I Ty wierzysz w lucyfera O.o? To chyba jakiś obłęd z twojej strony (bez obrazy =) ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|